Drodzy Czytelnicy
W tym numerze zajmujemy się liczbą (Pi) – najsłynniejszą, najbardziej tajemniczą, najważniejszą spośród wszystkich liczb, sławioną nawet przez poetów. Jest to chyba najbardziej znana liczba niewymierna. Liczy sobie ok. 4000 lat, tak więc z określeniem wartości tej liczby spotykamy się już w czasach starożytnych. Pierwsze źródła świadczące o świadomym korzystaniu z własności liczby (Pi) pochodzą ze starożytnego Babilonu. Na jednej z kamiennych tablic, datowanej na lata 1900-1680 p.n.e., pojawił się opis wartości obwodu koła o średnicy 1, przybliżony przez liczbę 3,125. Na egipskim papirusie Rhinda (datowanym przed 1650 r. p.n.e.) określono tę wartość jako 3,1604... W XII wieku p.n.e w Chinach jej przybliżenie wynosiło również 3. Informacje o liczbie (Pi) można znaleźć nawet w Biblii. W Drugiej Księdze Kronik (Biblia Tysiąclecia, rozdział 4, werset 2) pochodzącej z V-IV w. p.n.e. napisano: Następnie sporządził odlew okrągłego „morza” o średnicy dziesięciu łokci, o wysokości pięciu łokci i o obwodzie trzydziestu łokci. Archimedes w III w. p.n.e oszacował ją jako 22/7, z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku. Od 1949 r. aproksymacje liczby uzyskiwano luż tylko przy użyciu komputerów i w 1999 r. obliczono ją z dokładnością do 2,0615 * 1011 miejsc po przecinku. Liczba (Pi) doczekała się nawet swojego dnia. Pierwsze obchody Dnia Liczby (Pi) miały miejsce 21 lat temu – 14 marca 1988 roku w muzeum nauki Exploratorium w San Francisco, a 22 lipca obchodzony jest Dzień Aproksymacji tej liczby.
My również zajmujemy się szacowaniem liczby (Pi), posługując się metodą geometryczną z wykorzystaniem m. in. twierdzenia Talesa i Pitagorasa. Dlatego też jako pierwszy zamieściliśmy artykuł „Twierdzenie Pitagorasa i jego zastosowania”.
Nie zapomnieliśmy również o zadaniach logicznych. Prezentujemy trzy rozwiązania zadania konkursowego, które otrzymaliśmy od naszych Czytelników. W numerze znajdziecie również zadania do samodzielnego rozwiązania i oczywiście – dla programistów – kolejny artykuł na temat języka LOGO.
Tak więc myślę, że każdy znajdzie coś ciekawego dla siebie. Jacek Orzechowski redaktor naczelny „Świata Matematyki” |